Ostatnie Artyku硑 |
Brak zawarto禼i dla tego panelu
|
|
„呕o艂nierze Wykl臋ci” – 1944-1963. O wolno艣膰 zawsze warto walczy膰! |
„呕o艂nierze Wykl臋ci” – 1944-1963. O wolno艣膰 zawsze warto walczy膰!
Rok temu sejm uchwali艂 dzie艅 1 marca jako Narodowy Dzie艅 Pami臋ci „呕o艂nierzy Wykl臋tych”. „呕o艂nierze Wykl臋ci” to oddzia艂y zbrojne Polskiego Pa艅stwa Podziemnego, kt贸re przej臋艂y na siebie ci臋偶ar walki o niepodleg艂o艣膰 Polski, gdy okupacja niemiecka zosta艂a zast膮piona okupacj膮 sowieck膮. 呕o艂nierze ci w znacznej cz臋艣ci wywodzili si臋 z Armii Krajowej i Batalion贸w Ch艂opskich. „Wykl臋ci” - bo nie by艂o wyboru - honor lub ha艅ba. Kiedy w latach 1944-47 obejmowa艂a ich amnestia, to od razu byli aresztowani i zape艂niali ubeckie wi臋zienia. Warto tutaj przytoczy膰 s艂owa porucznika J贸zefa Kurasia, ps.”Ogie艅”, kt贸ry tak t艂umaczy艂 istot臋 przej艣cia z konspiracji do podziemia antykomunistycznego: „Walczyli艣my o Or艂a, teraz walczymy o koron臋 dla niego”.
Najwi臋ksze oddzia艂y po 1944 r. dzia艂a艂y na Wile艅szczy藕nie i one pierwsze podj臋艂y walk臋 z Sowietami i ubecj膮. By艂a to VII Brygada Wile艅ska AK i s艂ynny dow贸dca tej jednostki - mjr Zygmunt Szendzielorz, ps.”艁upaszka”. Cz臋艣膰 tych oddzia艂贸w ewakuowa艂a si臋 potem do Polski centralnej. Inne znane oddzia艂y to zgrupowanie NSZ na 艢l膮sku Cieszy艅skim kpt. Henryka Flame, ps.”Bartek”, zgrupowanie WIN Mariana Bernacka, ps.”Orlik”. Na Podhalu dzia艂a艂o Zgrupowanie Partyzanckie „B艂yskawica” porucznika J贸zefa Kurasia, ps.”Ogie艅”. J贸zef Kura艣 by艂 dzia艂aczem Konfederacji Tatrza艅skiej, 偶o艂nierzem AK, a potem Ludowej Stra偶y Bezpiecze艅stwa. „Ogie艅” rozbudowa艂 swe zgrupowanie, kt贸re operowa艂o od granicy czechos艂owackiej po Krak贸w i Miech贸w. W lutym 1947 r. „Ogie艅” otoczony, bez mo偶liwo艣ci ucieczki, strzeli艂 sobie w skro艅 i zmar艂 w szpitalu w Nowym Targu kilka godzin p贸藕niej. Cia艂a jego do dzisiaj nie odnaleziono. Ostatni partyzant, „偶o艂nierz wykl臋ty”, to J贸zef Franczak, ps.”Lalu艣”, kt贸ry zgin膮艂 w ob艂awie w 1963 r. Dopiero w 1983 r. rodzinie wskazano miejsce zakopania zw艂ok i po 20 latach rodzina mog艂a go pochowa膰.
Z kim walczyli „偶o艂nierze wykl臋ci”? By艂a to Armia Czerwona, NKWD, Milicja Obywatelska, Ochotnicze Rezerwy MO, Korpus Bezpiecze艅stwa Wewn臋trznego, Korpus Ochrony Pogranicza, Wojsko Polskie i Urz膮d Bezpiecze艅stwa, 艂膮cznie oko艂o 2,5 miliona ludzi.
Najwcze艣niej walk臋 z okupacj膮 sowieck膮 rozpocz臋艂a Bia艂ostocczyzna. Tam op贸r trwa艂 od 1939 do po艂owy lat 50-tych. Wolni ch艂opi kr贸lewscy i wioski szlacheckiego pochodzenia stanowi艂y „klimat” do walki o wolno艣膰. Tylko tam m贸wi艂o si臋 „za pierwszego Sowieta” [1939-1941] i „za drugiego Sowieta” [od 1944…]. 呕o艂nierze tamtejsi przysi臋gali jeden drugiemu, 偶e „偶ywcem si臋 nie oddadz膮”.
Szacuje si臋, 偶e „偶o艂nierzy wykl臋tych” by艂o oko艂o 100 tysi臋cy, a i tak straty po stronie komunistycznej by艂y wi臋ksze. Walcz膮ce z okupacj膮 sowieck膮 oddzia艂y zbrojne Polskiego Podziemia rozbi艂y oko艂o 1300 urz臋d贸w MO, uwalniaj膮c z nich wi臋藕ni贸w politycznych. Kim wi臋c byli komuni艣ci wydaj膮cy rozkazy walki z „wykl臋tymi”? Przewijaj膮 si臋 tutaj nast臋puj膮ce nazwiska: prezydent Boles艂aw Bierut, szef UB Jakub Berman, szef bezpiecze艅stwa publicznego i jego zast臋pca Roman Romkowski. Dyrektorem departamentu 艣ledczego by艂 p艂k. J贸zef R贸偶a艅ski. A w Krakowie szef Wojew贸dzkiego Urz臋du Bezpiecze艅stwa - Stanis艂aw Wa艂ach. Istot臋 ich dzia艂alno艣ci s艂owami odda艂 W艂adys艂aw Gomu艂ka: „W艂adzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. Zabitych w ob艂awach i katowniach ubeckich cia艂a „偶o艂nierzy wykl臋tych”, w艂o偶one nie do trumny, tylko do work贸w po ziemniakach, zakopywano cz臋sto na wysypiskach 艣mieci. „Ubecja”, aby zniszczy膰 cz臋sto ich s艂aw臋 i pozbawi膰 zaufania spo艂ecznego, nazywa艂a ich oddzia艂y „bandami”, a 偶o艂nierzy „bandytami”.
Dopiero drugi raz czcimy pami臋膰 „呕o艂nierzy Wykl臋tych”. Dlaczego tak d艂ugo czekano z ustanowieniem tego 艣wi臋ta, skoro wolna Polska istnieje ju偶 23 lata? Ot贸偶 „偶o艂nierze wykl臋ci”, kt贸rzy przeszli przez katownie ubeckie, bali si臋 opowiada膰 o tamtych czasach, bo 偶yli jeszcze ich oprawcy. Nie by艂o te偶 woli w艣r贸d rz膮dz膮cych, by to 艣wi臋to ustanowi膰.
Prelekcj臋 po艣wi臋con膮 pami臋ci „呕o艂nierzy Wykl臋tych” przedstawi艂 m艂odzie偶y w Zespole Szk贸艂 w Gdowie pracownik Instytutu Pami臋ci Narodowej z Krakowa, doktor Micha艂 Nale偶niak, kt贸ry przyjecha艂 do szko艂y na zaproszenie dyrektora Dariusza Barana. Go艣膰mi spotkania byli te偶 radni powiatowi: Jan Kot i Roman Wcis艂o oraz zainteresowany tematem mieszkaniec Bilczyc pan Bogdan Czapiewski.
Maria Dziobek
|
|
Logowanie |
Nie jeste jeszcze naszym U縴tkownikiem? Kilknij TUTAJ 縠by si zarejestrowa.
Zapomniane has硂? Wy秎emy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|